Co zauważyli biznesmeni z BCC

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 23 lutego 2010 00:18 Kategoria: Portal

Biznesmeni z BBC spostrzegli, że polski system emerytalny nie jest sprawiedliwy.  Ludzie zamiast  odkładać pieniądze na swoją starość   muszą płacić na emerytury dla innych ludzi, którzy stają się przez to  uprzywilejowani.  Tak mówił Marek Goliszewski prezes Business Centre Club (BCC), otwierając konferencję „Przywileje emerytalne: potrzeba ujednolicenia systemu”. Jest duża grupa osób uprzywilejowanych. Te przywileje są patologią. ZUS jako główny rozgrywający w systemie repartycyjnym zainteresowany jest jego dalszym istnieniem. Likwidacja przywilejów emerytalnych, to likwidacja ZUS-u w jego obecnej postaci pompy ssąco tłoczącej, nastawionej na  dojenie najbardziej aktywnych jednostek.  Biznesmeni zauważyli,  że nasz system jest jak ze średniowiecza, że staje się zawalidrogą  na drodze postępu i modernizacji kraju. Mamy jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia na tle Europy. W Polsce pracuje 52,8 proc. osób w tzw. wieku produkcyjnym (tzn. 16-64), tymczasem w UE wskaźnik ten wynosi 65,2 proc. Dziś na jednego emeryta przypada czterech pracujących, a w 2030 będzie ich zaledwie dwóch. Szacunki mówią, że ZUS-owi zabraknie w kolejnych kilku latach 158 mld zł na wypłaty emerytur.-Tymczasem Polska jest eksporterem taniej i wykształconej siły roboczej. Efekt migracji będzie dla polskiego społeczeństwa znaczący, zwłaszcza dla polskiego systemu emerytalnego – mówił dr Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich. Policjanci, żołnierze, rolnicy, sędziowie i prokuratorzy, górnicy – w Polsce nie każdy Polak jest równy wobec prawa, a te grupy społeczne mają więcej przywilejów emerytalnych niż pozostali. Czy dochody polskich emerytów muszą się tak znacząco różnić, zwłaszcza, że dla zawodów uprzywilejowanych wypłacane są w całości z budżetu państwa, czyli po trosze z kieszeni nas wszystkich – pytali eksperci emerytalni. - My wszyscy płacimy w naszych rachunkach za prąd koszty gwarancji zatrudnienia dla osób z sektora energetyki - wyjaśniał prof. Julian Auleytner, prezes Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej. W 2009 roku łączny koszt budżetowy emerytur wojskowych, policjantów, sędziów i prokuratorów wyniósł 20,9 mld zł. Koszt dopłat do rolniczego KRUS-u wyniósł 15,8 mld zł. Dopłaty emerytalne dla tych grup będą rosnąć, o ile nie zreformujemy systemu – podkreślał dr Wojciech Nagel z BCC. Tymczasem dane Komisji Europejskiej przewidują, że w 2030 roku będzie o 5 mln mniej pracujących Polaków niż obecnie. Polskę czekają ogromne zmiany demograficzne.  Przywileje emerytalne powodują duże wzrosty kosztów pracy. Prof. Wojciech Otto z Uniwersytetu Warszawskiego obliczył, że osoba przechodząca na emeryturę w wieku 50 lat, po 25 latach pracy, aby mogła otrzymać godziwą emeryturę w obecnym systemie, tzn. na poziomie ok. 70 proc. swoich dawnych zarobków, powinna płacić 3,5 -krotnie wyższą niż obecnie składkę emerytalną. Dodatkowe 5 lat pracy sprawia, że emerytura wzrasta o około 50 proc. Wynika to z kilku czynników: m.in.: dodatkowo płynącej do systemu składki oraz jej oprocentowania w I i II filarze.  

Wielki sukces ubezpieczeniowy ZUS-u

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 8 lutego 2010 18:36 Kategoria: Portal

ZUS, który jest instytucją zaufania społecznego powołaną do wypłacania emerytur cieszy się, że pierwszy raz od 20 lat zmalała liczba emerytów. Co prawda tylko o 0,02% .  Ale  i tak jest to duży  sukces ubezpieczeniowy.  Wspólnym wysiłkiem ministrów i prezesów zatrzymany został w grudniu 2009 r. przyrost liczby emerytów. Zmiany w legislacji pozbawiły milon osób prawa do emerytury.  Polska jest rajem dla osób starszych. Nasze państwo zapewni  każdemu prace do 70/75 roku życia (chyba, że osoba starsza wyrazi taką wolę i  wcześniej umrze przez co  nie skorzysta z oferty naszego państwa).      

Klęska reformy Tuska jest nieuchronna

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 28 stycznia 2010 18:38 Kategoria: Portal

 

Premier Tusk zamierza przeprowadzić reformę finansów publicznych, polegającą na przycinaniu wydatków  na tzw. socjal. Widać wyraźnie, że Tusk postawił na ZUS. Chce koncentracji  w ZUSie środków finansowych na ubezpieczenia społeczne  co stanowi rozbudowę systemu opartego na zasadzie repartycyjnej (wypłacone obecnie świadczenia pokrywane są z wpłacanych aktualnie składek).  Niestety krach finansów publicznych jest nieuchronny. Grecy powiedzieliby,  że finansom publicznym nie sprzyjają bogowie. Mamy niski wskaźniki urodzeń,starzejące się społeczeństwo, niską wydajność i kulturę pracy. Za to mamy mocno  rozbudowane państwo, które  zajmuje się  głównie redystrybucją społeczną pod sztandarem socjalu. Paradoksalnie im bardziej instytucje państwa się powiększają i rozbudowują tym na niższym poziomie są świadczone przez nie usługi.  Podwyższając podatko-składki  państwo zabija  w obywatelach  naturalną skłonność do aktywności. Zabija   przedsiębiorczość, Nie ma racjonalności w tym, że  jeden rok emerytury wymaga 8 lat pracy. Nie można liczyć w przyszłości na większą emeryturę jak 300-400 zł przy czym lokując te same pieniądze, które odprowadza się do ZUS-u, mielibyśmy 4 krotnie wyższe świadczenia.
Reforma Tuska nie jest reformą państwa. Nie jest to także, reforma polityki wobec rodziny, bo liberałowie nie rozumieją co to jest inwestycja w człowieka. Reforma Tuska to będzie kolejny generator procesów redystrybucyjnych zwiększających dobra publiczne kosztem dóbr prywatnych,     

Polacy nie lubią ZUS-u

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 19 stycznia 2010 18:26 Kategoria: Portal

 OPINIE O DZIAŁALNOŚCI ZUS

Jak by Pan(i) ocenił(a) działalność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych?
- zdecydowanie dobrze
- raczej dobrze
- raczej źle
- zdecydowanie źle

Warunkiem sukcesów w polityce jest całkowity brak skrupułów

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 17 stycznia 2010 00:23 Kategoria: Portal

W Czechach zabraknie pieniędzy na emerytury.  Recesja gospodarcza, niższe zyski firm i wzrost bezrobocia do ponad 9 procent obniżyły wpływy pieniędzy do systemu ubezpieczenia emerytalnego. Natomiast wydatki na bezrobotnych wzrosły dwukrotnie.
Spisane z forum:
W Polsce nie będzie lepiej. wyż powojenny wchodzi właśnie w wiek emerytalny. młodzi z wyżu stanu wojennego walą za granicę. dalej jest już tylko spadek dzietności a długość życia się wydłuża. gdy rządzący poczują nóż na gardle zaczną się prawdziwe CUDA, daleko idące cięcia w budżecie i gnojenie podatkami (co z kolei powiększy szarą strefę). oczywiście nikt z nich nic wcześniej nie zrobi bo ich horyzont czasowy nie sięga dalej niż 4 lata w przód. 

«Wstecz 14 15 16 17 18 19 20 Dalej» 

 Ilość odsłon:7877115