Ludzie przed Sejmem walczą z ZUS-em

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 29 czerwca 2011 22:41 Kategoria: Walka z ZUS-em

Ponad 40 osób demonstrowało w środę przed Sejmem przeciwko - ich zdaniem - bezprawnemu naliczaniu przez ZUS składki ubezpieczeniowej przedsiębiorcom. Pikietujący wystosowali listy w tej sprawie m.in. do marszałków Sejmu i Senatu oraz premiera.

Dziwna sytuacja z przeliczeniem emerytury.

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 26 czerwca 2011 22:47 Kategoria: Sprawy sądowe

Do naszej redakcji trafił mail:

 
Witam.
Mój tato ma problem z emeryturą ponieważ nie posiada druków rp7 z przepracowanych lat w ciężkich warunkach. Posiada wszystkie świadectwa pracy i dyplomy. Szukaliśmy we wszystkich archiwach które mogły by mieć te dokumenty. Niestety odpowiedzi były wszędzie odmowne. Napisaliśmy podanie do ZUS-u o ponowne przeliczenie, ale decyzja jest odmowna. A ja wiem że można przeliczyć bez tych druków. Są wynagrodzenia minimalne za te okresy pracy gdzie nie ma udokumentowanych zarobków.
Pomóżcie proszę !!! a. s. (nazwisko znane redakcji)
 
Jest to do prawdy dziwna sytuacja bowiem z  dniem 1 stycznia 2009 r. weszła w życie ustawa z dnia 4 września 2008 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 192, poz.1180), zwana dalej ustawą zmieniającą.
Ustawa ta wprowadziła - w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, ze zm.) - regulację umożliwiającą w tych przypadkach, w których nie można ustalić podstawy wymiaru składek w okresie pozostawania w stosunku pracy wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru emerytury i renty - przyjęcie za podstawę wymiaru składek kwoty obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.
Z powyższego uregulowania wynika zatem możliwość przyjęcia do ustalenia podstawy wymiaru wynagrodzenia minimalnego.

 
Gdy nie ma legitymacji albo Rp-7

Jeśli nie ma legitymacji, a dokumentacja płacowa jest niedostępna, to zarobki można potwierdzić na podstawie innych dokumentów z akt osobowych, np. umowy o pracę itp.

– Trzeba się liczyć z tym, że ZUS uwzględni wówczas tylko takie składniki wynagrodzenia, które przysługiwały bezwarunkowo w czasie trwania zatrudnienia jako stałe składniki określone kwotowo, np. wynagrodzenie zasadnicze, stałe dodatki określone kwotowo lub procentowo od znanego składnika wynagrodzenia itp. Inne, np. premie, nagrody, będą uwzględnione tylko wówczas, gdy dokumentacja wskazuje niewątpliwie na ich wypłatę w określonej wysokości, od której została odprowadzona składka na ubezpieczenie społeczne – wyjaśniał Przemysław Przybylski, rzecznik ZUS na jednym z portali internetowych.

A to oznacza, że do podstawy wymiaru nie zostaną wliczone premie, nagrody lub dodatki przysługujące warunkowo (np. uzależnione od wyników) bądź uznaniowo i wypłacane w zmiennych wysokościach – chyba że uda się zgromadzić dokumenty potwierdzające ich wysokość oraz wypłatę. Jeśli dana osoba była wynagradzana godzinowo, to ZUS ustali wynagrodzenie, jeżeli zachowały się dane dotyczące liczby godzin, jaką pracownik faktycznie przepracował w danym okresie na określonym stanowisku.
 
Odmowa przeliczenia emerytury w oparciu o minimalne wynagrodzenie następuje w formie decyzji ZUS.
 Od decyzji w sprawie emerytury lub renty można wnieść odwołanie do sądu okręgowego - sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.  Sądem właściwym jest sąd wybrany ze względu na miejsce zamieszkania osoby zainteresowanej.
Odwołanie należy wnieść w ciągu miesiąca od dnia doręczenia odpisu decyzji.
Treść odwołania
W treści odwołania należy wyraźnie określić:
  • decyzję jakiej dotyczy odwołanie- najlepiej podać jej numer nadany przez ZUS
  • zarzutów i wniosków,
  • uzasadnienie zarzutów i wniosków
  • podpis ubezpieczonego
  • lub podpis jego przedstawiciela ustawowego bądź pełnomocnika.
Odwołanie powinno również spełniać ogólne wymogi pisma procesowego określone w Kodeksie postępowania cywilnego. Dodatkowo należy zawrzeć:
  • oznaczenie sądu, do którego jest skierowane,
  • imię i nazwisko oraz oznaczenie miejsca zamieszkania osoby odwołującej się, jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika,
  • oznaczenie rodzaju pisma i przedmiotu sporu,
  • wymienienie załączników.
Zmiana decyzji przez ZUS
 
Jeśli ZUS uzna odwołanie za słuszne może w ciągu 30 dni od daty złożenia odwołania:
  • zmienić lub
  • uchylić zaskarżoną decyzję.
W takiej sytuacji wydaje nową decyzję w sprawie świadczenia, nie nadając odwołaniu dalszego biegu.
ZUS może oczywiście uznać, że odwołanie pracownika od decyzji nie jest słuszne. W takim przypadku, nie później niż w ciągu 30 dni od daty złożenia odwołania, zobowiązany jest przekazać je do właściwego sądu okręgowego - sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Odwołanie ZUS przesyła wraz z aktami sprawy oraz uzasadnieniem.

Polacy w niewoli ZUS-u

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 26 czerwca 2011 10:39 Kategoria: Walka z ZUS-em

 

Kolejne grupy społeczne rozpoczynają walkę z ZUS-em.
 
Pamiętamy jeszcze niedawno były to kobiety, które pracowały na etacie, prowadziły działalność gospodarczą, a na dodatek urodziły dziecko. Za ten okres ZUS w nagrodę ściągał z nich zaległe składki wraz z odsetkami. Tym razem chodzi o przedsiębiorców, którzy zawiesili działalność przed 20 września 2008 r. Jest to doskonały przykład na to czym jest dzisiaj Polska - kraj poddany okupacji ZUS-om i innym urzędom, żerującym na obywatelu. Mechanizm zniewolenia jest prosty: najpierw państwo produkuje takie przepisy, którymi stara się reglamentować przestrzeń gospodarczą, są one celowo niejasne, wręcz zaprzeczające zdrowemu rozsądkowi. W latach 90 przedsiębiorcy często zawieszali płacenie składek w ZUS-ie. Była to normalna praktyka w przypadku firm sezonowych lub wypadków losowych. Nikogo to wtedy nie dziwiło. Przecież ktoś to nie prowadzi działalności, nie powinien płacić ZUS-owi składek. Ta sama praktyka 10 lat później spowodowała u ludzi istną katastrofę. ZUS wprowadzał ich w błąd, pozwalając na nieopłacanie składek w czasie, kiedy mieli, ich zdaniem, wyrejestrowaną (potocznie zawieszoną działalność gospodarczą). Teraz ZUS domaga się od firm, które zawiesiły działalność, miliarda złotych. Celem ZUS-u jest zniszczenie tych firm. Przy braku klarownych przepisów nie ma szans na wygranie sprawy, która dotyczy zasadności płacenia składek.
 
Polacy organizują się przeciw ZUS-owi
 
 Można pozwać ZUS o naprawienie szkód spowodowanych wprowadzeniem w błąd. Taki pozew przygotowuje krakowska kancelaria prawna Kubas Kos Gaertner. Przed sądem cywilnym będzie się domagać odszkodowania za to, że urzędnicy ZUS okłamywali ludzi, pozwalając na nieopłacanie składek w czasie, kiedy mieli, ich zdaniem, wyrejestrowaną działalność. Logiczny zatem jest wniosek, że gdyby ludzie otrzymali jednoznaczny komunikat, że wyrejestrowanie biznesu oznacza dług i zapłatę odsetek, to by tego nie zrobili lub działalność by zlikwidowali poprzez wykreślenie w ewidencji. Na tym przykładzie widać, że jest to niewola prawno - ekonomiczna polegająca na bezwzględnym przymusie podlegania władzy ZUS-u. Polski przedsiębiorca to niewolnik ZUS-u. Musi płacić do ZUS-u nawet jak nic nie robi, a jego majątek traktowany jest dzisiaj jako majątek ZUS-u.
 ZUS to przejaw totalitaryzmu państwowego, który przejawia się w dezorganizacji życia społecznego. W ten sposób zamiast republiki aktywnych i dbających o dobro wspólne obywateli mamy rozrastającą się sieć klientów tej instytycji i osób przez nią poszkodowanych.
 

Społeczeństwo jak najmniej wykształcone i nie ubezpieczone

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 19 czerwca 2011 06:55 Kategoria: Felieton redakcyjny

 

           
         Ideologia okradania i trzymania w nieświadomości      
     Rząd karmi społeczeństwo ideologią emerytalną opartą na państwowym ZUSie jako gwarancji wypłat. Nadejdzie jednak dzień kiedy w kasie państwa zabraknie pieniędzy. Pracownik zarabiający przeciętną pensję płaci w Polsce ok. 23 800 zł podatków rocznie. Gdy w rodzinie pracują dwie osoby, jedną pensję zabiera państwo. Rzeczywista stopa opodatkowania przeciętnego pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę wynosi 52 proc., z czego płaca jest obciążona 39,5 proc. podatkiem dochodowym i składkami, reszta to VAT, akcyza i inne opłaty na rzecz państwa. Amerykanie w podatkach oddają tylko 23,6 proc. swoich dochodów, to najmniej od 1958 r.
     Trzeba wziąć sprawy we własne ręce
    Albo" bierzemy sami odpowiedzialność za własną przyszłość i NIE płacimy składek do ZUS, albo rezygnujemy z odpowiedzialności za swoją przyszłość i bezzwrotnie oddajemy część swoich ciężko zarobionych pieniędzy do ZUS gdzie zostają NATYCHMIAST wydane w tym część (około 30-40%) zostaje zresztą ukradziona przez pasożytów takich jak: administracja, górnicy, KRUSo-rolncy, zdrowi renciści itp. W efekcie już po miesiącu nasze pieniądze fizycznie zostają już wydane i na przyszłość nie mamy odłożone NIC. Dlatego prawdą jest, że żeby mieć utrzymanie na emeryturze to należy samemu wziąć za to odpowiedzialność czy to przez zgromadzenie odpowiedniego kapitału w nieruchomościach, udziałach w jakichś firmach, obrazach, czy chociażby posiadaniu dzieci (ale nie dlatego, żeby przyłączyły się one do piramidy emerytalnej, ale dlatego by to one po prostu ze swoich zarobków nas utrzymywały).

    Olej rząd, rób dzieci !     

    Notabene: Obecnie nie musiałoby się rodzić mniej dzieci, gdyby nie to, że w swoim czasie (30-40 lat temu) rodziło się ich bardzo dużo - znacznie POWYŻEJ prostej zastępowalności pokoleń. Jakoś wtedy nikt nie bił na alarm, że rodzi się za dużo dzieci. A dzieci rodziło się więcej niż przyrost środków produkcji i przyrost mieszkań. Dzieci bowiem rodzi prawie każdy, a ile osób wymyśla dla nich miejsce pracy? Ile osób wymyśliło w tym czasie nowe technologie, wynalazki, pomysły na biznes mogące dać zatrudnienie tak ogromnej populacji z największego europejskiego (po 1950) przyrostu naturalnego? Czy przyrostowi nowych potencjalnych pracowników towarzyszył taki sam przyrost nowych miejsc pracy (żeby nie było niejasności za przyrost miejsc pracy też odpowiadają obywatele, a nie jak uważa wielu lewaków - państwo). Okazuje się, że dzieciorobem może być każdy, ale nie każdy już ma talent do zrobienia jednego, dwóch, trzech miejsc pracy.
 
   Rządowi zależy na tym, żeby społeczeństwo do ostatniego dnia pozostawało w niewiedzy. Ludzi kształci się tak, żeby nie pytali skąd rząd będzie miał pieniądze na dopłaty do ZUS? Po co dopłacać do ZUS? Po co w ogóle nam ZUS ? i że ubezpieczenia obejdą się bez ZUS-u.

O tym kogo ZUS zatrudnia dowiemy się wkrótce !

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 14 czerwca 2011 13:05 Kategoria: Informacja wewnętrzna ZUS

 

Złożyłem do Prezesa ZUS Zbigniewa Derdziuka  wniosek o udzielenie  informacji publicznej o stanowiskach pracy (nazwa stanowiska) i osobach na nich  zatrudnionych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wraz z imionami i nazwiskami tych osób, a także zakresem ich  obowiązków.
 
Chcemy rozeznać się w stanie zatrudnienia w ZUSie. Uważamy, że obywatele Rzeczpospolitej mają prawo wiedzieć kogo i po co ZUS zatrudnia.   

 

«Wstecz 16 17 18 19 20 21 22 Dalej» 

 Ilość odsłon:7876830