Mamy do czynienia z największym kurestwem ZUSu - egzekucją 167,2 mln zł od 46,3 tys. kobiet na urlopach macierzyńskich w latach 1999 - 2006. Dotychczasowa historia tej instytucji przyzwyczaiła nas do różnych przekrętów. Do tego, że ZUS zaniżał zasiłki chorobowe - zasiłki Do tego, że ZUS odmawiał korzystnego przeliczenia emerytury z zastosowaniem nowej, wyższej kwoty bazowej ( w myśl art. 53 ust. 3 i 4 ustawy emerytalnej) zarówno w częsci socjalnej jak i stażowej- też Pod koniec 2007 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, z którego wynika, że ZUS musi zapłacić odsetki za czas trwania procesu o przyznanie emerytur., renty a także innych świadczeń. ZUS jednak odmawia tego prawa wszytkim, bo nawet jeśli kilka osób sie odwoła, to ZUS na pewno zyska na tych, którzy się nie odwołali - odsetki. Ale postępowanie ZUS-u z kobietami na urlopach macierzyńskich w latach 1999- 2006 przejdzie do historii jako najwieksze kurestwo w dziejach tego zakładu. Dla przypomnienia kurestwem nazywa się łajdactwo, draństwo, nieetyczne i wysoce naganne postępowanie urzędnika. Najpierw zakład wprowadza kobiety w błąd, a potem ten błąd wyzyskuje działając z całą swoją bezwzględnoscią. Pracowały, zarabiały, rodziły i nie czytały przepisów.