Obietnice TUSKA „nie ma mnie”

Autor: Paweł Lechowski 1/18/2012 11:57:00 AM Ilość odsłon: 17614 Kategoria: W matni zus

Kilka dni przed wyborami Premier Tusk spotkał  się w kancelarii z przedstawicielami Stowarzyszenia Poszkodowanych  Przedsiębiorców RP, aby wysłuchać ich skarg na działania ZUS, który ściga przedsiębiorców za rzekomo zaległe składki emerytalno-rentowe.

Mocą ustawy z 13 października 1996 r. państwo dało przedsiębiorcom możliwość odprowadzania składek emerytalno-rentowych z tytułu dodatkowego zatrudnienia, tj. umów-zleceń lub pracy nakładczej. Dzięki temu przedsiębiorcy nie wpłacali pełnych obciążeń od prowadzonej firmy. Przedsiębiorcy korzystali z tych udogodnień i dzięki temu wiele firm mogło przetrwać. Od 2009 r., kiedy wprowadzono zmiany do ustawy, które zakazują tej praktyki, ZUS domaga się od przedsiębiorców zapłacenia zaległości wraz z odsetkami do dziesięciu lat wstecz. Na wspomnianym spotkaniu Tusk obiecał, że do końca roku rozwiąże sprawę na drodze prawnej. Przedsiębiorców miała objąć abolicja i zwrot już wpłaconych do ZUS pieniędzy.

Patrzyłam Donaldowi Tuskowi w oczy, kiedy zapewniał, że do końca roku problem zostanie rozwiązany – mówi z żalem Maja Szlawska Wiceprezes Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców. I pokazuje plik pism, jakie przedsiębiorcy wysłali do premiera i ministra Michała Boniego, który miał monitorować sprawę.

Ponieważ nic we wspomnianej sprawie się nie dzieje, przedsiębiorcy zorganizowali 16 grudnia 2011 r.  pikietę przed Centrum Nauki Kopernik, gdzie odbywały się Europejskie Dni Rozwoju.
 

Aktualności

Najnowsze

Najczęściej czytane

Zaproszenie do Sądu (odsłon: 347784)

 Ilość odsłon:8201632