ZUS jest żywym trupem. My wszyscy płacący podatki, czyli budżet – wpompowaliśmy do ZUS-u w tym roku 35 mld zł, a w następnych latach będzie tego nawet ponad 1oo mld. Procesu tego nie da się juz odwrócić. Polacy zbyt krótko pracują. Spada przyrost naturalny, wydłuża się średnia wieku. System emerytalny jest biurokratyczno-socjalistyczny. Ludzie nie maja skłonności do oszczędzania. Po dziewięciu latach istnienia indywidualnych kont emerytalnych w OFE rząd zmienia zasady gry. Wiadomo, że kasy nie wystarczy dla wszystkich. Dla osób z wykształceniem podstawowym czy zasadniczym ta wiedza dopiero dociera. Dwie trzecie Polaków nie ma już żadnych wątpliwości, że na starość czeka ich wielka bieda i będą musieli zrezygnować z wielu przyjemności. Dlatego kupuj książki – najlepiej solidnie oprawione, ładne wydania. Miesięcznie dokonuj zakupów nie mniej niż za 200 zł. Korzyści są dwie: książkę możesz przeczytać i mięć z tego przyjemność oraz sprzedać, i mieć z tego kasę. W ten sposób będziesz miał co robić i z czego się utrzymać.