Wbrew pozorom jest to bardzo ważne pytane. Żyjemy w postindustrialnym społeczeństwie, które jest skandalicznie zarządzane przez własne elity. Z roku na rok maleje nasz potencjał demograficzny i militarny. W 2009 r. nastąpiło załamanie jakości i ilości usług dostarczanych obywatelom przez państwo w obszarach: edukacji, zdrowia, bezpieczeństwa socjalnego i narodowego. Polską rządzi klika czterech partii, której głównym produktem jest medialna sieczka tworzona dla wypełnienia umysłów elektoratu. Kim jest polski polityk - to facet, który odwrócony plecami do społeczeństwa sięga do kieszeni różnych grup społecznych żeby łatać dziurawy budżet. Taki gość myśli w perspektywie roku wyborów. Co go tam interesuje rok 2020, 2050 albo 2100. Pomyślmy chwilę - wtedy też będą jacyś politycy, jakieś wybory tylko narodu będzie mniej do rządzenia. Nie będzie Słowian między Odrą a Wisłą, którzy tu żyli od VI w n.e.
Kiedyś mieliśmy własne elity, które stworzyły państwo o dużym potencjale demograficznym i militarnym: Miało trzy tysiące pancernych [podzielonych na] oddziały, a setka ich znaczy tyle co dziesięć secin innych [wojowników]. Daje on tym mężom odzież, konie, broń i wszystko, czego tylko potrzebują. A gdy jednemu z nich urodzi się dziecko, on [tj. Mieszko] każe mu wypłacać żołd od chwili urodzenia [dosł. w godzinie, w której się rodzi], czy będzie płci męskiej czy żeńskiej. A gdy [dziecię] dorośnie, to jeżeli jest mężczyzną, żeni go i wypłaca za niego dar ślubny ojcu dziewczyny, jeżeli zaś jest płci żeńskiej [dosł. kobietą], wydaje ją za mąż i płaci dar ślubny jej ojcu. A dar ślubny [jest] u Słowian znaczny, w czym zwyczaj ich [jest] podobny do zwyczajów Berebrów. Jeżeli mężowi urodzą się dwie lub trzy córki, to one [stają się] powodem jego bogactwa, a jeżeli mu się urodzi dwóch chłopców, to [staje się] to powodem jego ubóstwa.
. Było to w X w n.e.
W ubiegłym roku napisano o Polsce w internecie:
1) Polska armia nie istnieje. Stan ewidencyjny żołnierzy w Siłach Zbrojnych RP na 30 września 2009 r. wynosi 95 360, z czego 139 osób to generałowie; 22670 – oficerowie; 41 850 – podoficerowie, a 28 200 – szeregowi (zawodowi i nadterminowi). Na jednego kierującego (generała, oficera lub podoficera) przypada 0,43 bezpośredniego wykonawcy (szeregowego).
2) Na leczenie ludzi zabrakło pieniędzy
3) Sami musimy zadbać o godną emeryturę
4) Drużyna harcerzy mogłaby Polskę zająć. Pan minister Szmajdziński z całą powagą odpowiada, że to nieprawda i że Polska przez drużynę harcerską nie może być zajęta. Słuchający nas mogą sobie zadać pytanie: A co by było, gdyby Polskę zaatakowały dwie drużyny harcerskie?" („Rzeczpospolita”, 6.07.2002)
5) Na policje brakuje pieniędzy.