Koniec mitu o szczęśliwej starości

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 8 grudnia 2009 23:33 Kategoria: Krach systemu ubezpieczeń

Widmo krąży po Polsce – widmo bankructwa ZUS-u

Jesteśmy jedną z pierwszych internetowych gazet, które podniosły temat krachu systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce, piramidy finansowej ZUS i w ogóle bankructwa tej instytucji wsławionej uciskiem wielu  grup społecznych - kobiet w ciąży, ludzi starych i schorowanych, przedsiębiorców itp. W internetowym wydaniu  gazety wyborczej  ukazał się artykuł „Kiedy ZUS zbankrutuje?” Pytanie jednak powinno brzmieć: Dlaczego mamy biernie iść ku starości, która będzie katastrofą.     Najważniejszy jest społeczny opór przeciwko płaceniu składek do ZUS. Narastanie świadomości w ciemiężonych masach pracujących i walka z okupantem, który chce nas pozbawić szczęśliwej starości.   
 
 

Rząd kombinuje żeby uratować ZUS

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 3 grudnia 2009 22:54 Kategoria: Krach systemu ubezpieczeń

Polityki prorodzinnej nie mamy. Rządzący  myślą, że dzieci są  przynoszone przez  bociany. W ciągu 10 lat ilość pracujących Polaków spadnie  o 1 mln. czyli o 1/16.  Nie ma  dzieci, nie ma płatników składek.  W tej sytuacji politycy chcą  uratowac bankruta kosztem dalszego drenowania społeczeństwa. Ich plan  to wydłużenie wieku emerytalnego i  zwiększenie składki do ZUS.  Mój plan to po pierwsze:  likwidacja ZUS i utworzenie w jego miejsce jednej agencji do wypłacania świadczeń przy zatrudnieniu 1/10 obecnego zatrudnienia w ZUSie. Po drugie: powierzenie poboru składek urzędom skarbowym.     

W ZUSie już wiedzą - przedostatnie miejsce Polski nie daje im żadnych szans

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 25 listopada 2009 14:23 Kategoria: Krach systemu ubezpieczeń

W Polsce nie rodzą się nowi płatnicy. Polska znalazła się na przedostatnim miejscu  w Europie pod względem liczby urodzin. Nie jest to dla nas  nic nowego. Na przykład  na 100 mieszkańców Polski przypada blisko 10 łącz szerokopasmowych. Wśród krajów Unii Europejskiej stawia nas to na przedostatnim miejscu w Europie. Widać, że  przedostatnie miejsce w Europie to nasze stałe i czołowe miejsce.  Problem w tym, że teraz chodzi o przyszłość systemu emerytalno-rentowego,  którego to systemu zdegenerowanym odbiciem jest ZUS.  Według raportu GUS przewidywania dotyczące przyszłości demograficznej nie są optymistyczne. Zgodnie z założeniami prognozy ludności na lata 2008-2035 liczba dzieci i młodzieży w wieku do 18 lat zmniejszy się do 5632 tys. tj. o 1856 tys. dzieci w porównaniu z bazowym 2007 r., a jej udział w populacji kraju obniży z 19,6% do 15,6% w rozważanym okresie prognostycznym. Przewidywane zmiany będą miały niekorzystny wpływ na wielkość następnych pokoleń, a w szczególności na liczebność przyszłych zasobów pracy. Warto wiedzieć, że  istnieje  też pogląd odmienny - to system emerytalny ma wpływ na kryzys demograficzny. Ludziom nie chcą  mieć dzieci, bo wierzą, że państwo się o nich zatroszczy.

Orkiestra ZUSu gra na całego, a system emerytalno-rentowy tonie.

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 23 listopada 2009 10:43 Kategoria: Krach systemu ubezpieczeń

Były przewodniczący rady nadzorczej ZUS ujawnia tajne informacje!

Robert Gwiazdowski, który był przewodniczącym rady nadzorczej ZUS, ujawnił, że  w kasie ZUS nie ma  naszych pieniędzy. Pytanie jest następujące na co ZUS  je wydał ?
 
  • średnia pensja w ZUS 5,7 tys. zł, wzrosła w 2008 r o 12,5 proc., ogółem  na  pensje  ZUS wydaje 2 mld zł,  
  • nagrody 220 mln zł,
  • eksploatacja  372 samochodów służbowych, zatrudnienie 312 kierowców rocznie kosztuje nas 12 mln zł,
  • utrzymanie pałaców ZUS  235,2 mln. zł,
  • koperty, spinacze, papier drukarki kosztują 74,9 mln zł,
  • doradcy ZUS – 1 mln zł,
  • rozmowy telefoniczne 18,08 mln zł,
  • wyjazdy zagraniczne pracowników ZUS kosztują nas 11,7 mln zł,
  • szkolenia integracyjne  pracowników (takie jak w Murzasichlu) 9 mln zł,
  • 174 mln zł. tyle kosztowała w 2009 r. obsługa informatyczna ZUS (do tej pory ZUS wydał na swój,program informatyczny 1,6 mld zł.

 W budżecie państwa pustki. System emerytalno-rentowy tonie. Orkiestra ZUSu gra na całego. 

Epoka legitymacji ubezpieczeniowych dobiega końca.

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 16 listopada 2009 19:29 Kategoria: Krach systemu ubezpieczeń

   W systemie ubezpieczeń społecznych legitymacja stanowiła swoiste  „sacrum”.  Istniała od zawsze. Potrzebna była do lekarza, do ustalenia świadczeń emerytalno-rentowych.  Przypominam sobie taki obraz: namalowana legitymacja,  na niej zdjęcie twarzy starego człowieka,  z tego zdjęcia  wyrastają  nagie członki, całe ciało, którego  głowa jest głową ze zdjęcia na legitymacji ubezpieczeniowej.  To nie legitymacja była dla człowieka, ale człowiek dla legitymacji.  Bez legitymacji lub dowodu osobistego nie dało się żyć. Czy teraz będzie się żyło lepiej ? Czy zapis elektroniczny albo druk RMUA  zmniejszy  kolejki w służbie zdrowia ?  W kraju, w którym niedługo dług publiczny przekroczy 50% budżetu, w którym na naszych oczach  załamuje się system ubezpieczeń społecznych  istnienie lub likwidacja legitymacji ubezpieczeniowych nie ma żadnego znaczenia.

«Wstecz 5 6 7 8 9 10 11 Dalej» 

 Ilość odsłon:8010382