W OFE są pieniądze w ZUSie obietnice

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 6 maja 2011 22:44 Kategoria: Krach systemu ubezpieczeń

Od 1 maja 2011 r.  do Otwartych Funduszy Emerytalnych trafiać będzie nie jak dotychczas 7,3 procent wynagrodzenia pracujących Polaków, ale 2,3 procent.

    Tak będzie do 2012 roku.
W kolejnych latach wielkość ta będzie rosła, ale nie do więcej niż 3,5 procent do 2017 roku. Składki przesunięte z OFE do ZUS-u zostaną zaksięgowane na indywidualnych kontach i będą dziedziczone tak samo, jak w OFE. Z tą różnicą, że w  OFE są pieniądze a w ZUSie są tylko obietnice.

Olbrzymi wzrost ilości spraw sądowych przegranych przez ZUS

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 14 kwietnia 2011 08:34 Kategoria: Sprawy sądowe

Gazeta Prawna podała, że w 2010 r. na 105 tys. spraw sądowych ZUS przegrał aż w 33,9 tys. przypadków.  Stanowi to o 10% więcej niż w poprzedniim roku.

Propaganda sondażowa ZUS-u

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 12 kwietnia 2011 20:52 Kategoria: W matni zus


W „Rzeczpospolitej” ukazała się sonda o Zakładzie Ubezpieczeń
Społecznych ( „Rzeczpospolita”, 4 kwietnia 2011 r., str. B5,).
Bardzo dobrze i dobrze ocenia funkcjonowanie Zakładu Ubezpieczeń Spolecznych 77 proc.
świadczeniobiorców, 58% proc. płatników składek i 49 proc. ubezpieczonych.  Zapytani o wady ubezpieczalni wskazują: niejasne przepisy, kolejki w placówce i skomplikowane procedury.   
    Popatrzmy czego brakuje tej informacji prasowej. Na pewno przydałaby się nazwa instytutu, który realizował sondaż. Terminu przeprowadzenia badania i metody zbierania danych tez nie podano. Ważna przy sondażach jest próba: jej liczebność, dobór, profil, wiek, płeć, miejsce zamieszkania (miasto, wieś).  Tego nie wiemy. Nawet nie znamy dokładnie sformułowanych pytań. Wreszcie nie wiemy kto zlecił te badanie opinii publicznej.
    „Rzeczpospolita”  każe wierzyć sondażowi, chociaż nie podaje  żadnych po temu podstaw. Można się zastanawiać dlaczego poważny dziennik tak łatwo staje się tubą  propagandową  instytucji, której bardzo zależy na poprawieniu swojego wizerunku. Widać gołym okiem jak silna jest grupa interesu której odpowiada źle rządzony kraj oraz jak bardzo wspiera propagandę  i manipulację  osłabiającą  nasze zdolności postrzegania prawdy. 
      Propaganda ZUS finansowana jest  ze środków unijnych.

Rabunkowa polityka społeczna Platformy Obywatelskiej

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 5 kwietnia 2011 20:15 Kategoria: Portal

 

Wyobraźmy sobie, że mamy XVIII wiek. Widzimy antykrólewskie bezprawie, obniżone standardy, odwrócenie porządku prawnego w państwie, w którym od czasów Sejmu Niemego rządzą ambasadorowie Rosji, Prus i Austrii. Elity tego państwa cechuje samodegradacja, pogoń za stanowiskami i zdawanie się na dobrą wolę silniejszych sąsiadów. Nadciąga nieuchronna katastrofa narodowa w postaci rozbiorów. Tradycyjne wartości patriotyczne są wyśmiewane, co bardzo ułatwia manipulowanie społeczeństwem, a w konsekwencji prowadzi do zastępowania demokracji szlacheckiej - klientyzmem.
Taki raport mógłby napisać Hugo Kołataj, jedyny – jak się zdaje – Polak tej doby, który miał wizje naprawy społeczno-politycznych struktur Rzeczpospolitej.
W ubiegłym tygodniu opublikowany został na stronach internetowych PIS-u arcyciekawy dokument będący diagnozą stanu naszego państwa pod rządami stronnictwa platformersów. Pod wieloma względami zawiera wątki znane z historii Polski: słabe rządy pogłębiają kryzys moralny i otwierają drogę do utraty suwerenności. Każdy z 56 rozdziałów tego obszernego, bo liczącego 116 stron „Raportu o stanie Rzeczypospolitej” stawia ciężkie zarzuty rządowi Donalda Tuska.  Rabunkowa polityka społeczna polega na okradaniu przeciętnego bądź ubogiego obywatela, głownie poprzez podnoszenie podatku pośredniego (VAT), ale także poprzez przeniesienie części środków OFE do sfery czysto abstrakcyjnych derywatów, których rzeczywistą wartość bardzo trudno ocenić.  
Jeśli polityka ma być rozumnym działaniem na rzecz wspólnego dobra warto przeczytać dlaczego III Rzeczpospolita wymaga wielkiej naprawy.

O fikcyjności zatrudnienia w rozumieniu ZUS-u

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 29 marca 2011 15:32 Kategoria: Kobiety kontra ZUS

O fikcyjności zatrudnienia w rozumieniu ZUS-u


Na początku spróbujmy się zastanowić co to jest fikcja. Według słownika fikcja to (łac. fictio – tworzenie, kształtowanie, również zmyślenie) – właściwość świata przedstawionego polegająca na tym, że jest on tworem nie dającym się zweryfikować przez porównanie z rzeczywistością zewnętrzną. 
    W odniesieniu do zatrudnienia fikcja byłaby wtedy, kiedy nie występowałyby w rzeczywistości te jej właściwości, które są charakterystyczne dla umowy o pracę takie jak:
• odpłatność
• zobowiązanie
• równość stron
• swoboda wyboru pracy
• ciągłość
• podporządkowanie 
    Jedną z ważniejszych, a na pewno często rozpoznawaną cechą stosunku pracy jest podporządkowanie. Objawia się ono tym, że pracownik regularnie zgłasza gotowość świadczenia pracy, otrzymuje w związku z tym polecenia i te polecenia wykonuje. Pod tym względem nie jest samodzielny. Wykonuje to co mu się powie, a potem pracodawca to sprawdza i akceptuje. I takie właśnie okoliczności należy mieć udokumentowane. Rozumiem przez to: polecenia pisemne, zdjęcia, dokumentacje przyjęcia pracy, notatki dzienne, meldunki, maile od pracownika. Ponadto ważną rolę w sądach pracy odgrywają świadkowie. Jeżeli zgodnie potwierdzają to co widzieli, radca prawny ZUS-u jest bezradny, a dodatkowo świadkowie wprowadzają na salę sądową miły element społecznego konsensusu i dążenia do prawdy.
   Między ubezpieczonym a ZUS-em toczy się swoista bitwa, której polem jest sala sądowa. ZUS używa w niej argumentu celowości.
 – skoro do tej pory firma nie zatrudniała pracownika, a gdy nowa pracownica przeszła na macierzyńskie, też nikogo nie zatrudniono, to taka umowa o pracę, zawarta z kobietą w ciąży musi być fikcyjna.
   Sądy się do tego myślenia przychylają, chociaż oparte jest ono w znacznej mierze na domysłach. Co zatem robić? Trzeba przedstawić w sądzie spójną wersje zdarzeń, logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy.
   Mamy plan rozwoju firmy, szukamy pracownika (internet), znajdujemy, dogadujemy się, określamy treść pracy – konkretnie np. pozycjonowanie firmy w internecie, reklama telefoniczna itp. , podpisujemy umowę, wyposażamy stanowisko pracy (ważne przy telepracy), ustalamy sposób podporządkowania oraz informowania o efektach pracy, kompletujemy listę potencjalnych świadków wreszcie zgłaszamy pracownicę do ZUS, gromadzimy dowody i spokojnie czekamy na rozwój wypadków.

«Wstecz 18 19 20 21 22 23 24 Dalej» 

 Ilość odsłon:8227958